W celu poproszenia Cię o stawiennictwo na komisariacie, u prokuratora czy w sądzie, zostanie przesłany do Ciebie druczek zatytułowany „wezwanie”. Pi-smo takie ma formę listu poleconego za potwierdzeniem odbioru (por. art. 130 k.p.k.) i wysyłane jest do Twojego miejsca zamieszkania. Dokument ten do-ręcza Ci się osobiście, ale gdybyś chwilowo nie był obecny, to listonosz może przekazać korespondencję dla Ciebie innemu dorosłemu domownikowi (por. art. 132 § 1, § 2 k.p.k.).Kiedy otrzymasz list z pieczątką instytucji wymiaru sprawiedliwości, nie pani-kuj. Nie zrobiłeś nic złego. Spokojnie przeczytaj o co chodzi. W treści wezwa-nia znajdziesz następujące informacje (por. art. 129 § 1 k.p.k.):▶ kto Cię wzywa (Policja, prokurator, a może sąd); ▶ dlaczego, tj. w jakiej sprawie będziesz słuchany; ▶ w jakim charakterze będziesz odpowiadał (nie martw się, że jako pokrzyw-dzony nazywany jesteś „świadkiem”; ten, kto Cię wezwał, pamięta o tym); ▶ gdzie i o jakim czasie powinieneś się stawić; ▶ co może się stać, jeśli nie przyjdziesz. Nasza pamięć jest zawodna, dlatego najlepiej abyś złożył zeznania od razu po zdarzeniu lub następnego dnia. W tym celu możesz zostać wezwany telefonicznie (por. art. 137 k.p.k.). Osoba dzwoniąca umówi się z Tobą na spotkanie i przed-stawi Ci identyczne informacje, jakie zawierałoby wezwanie przesłane pocztą.Jeśli w pierwszej chwili przestraszysz się i widząc pismo od organu wymiaru sprawiedliwości odmówisz jego przyjęcia, albo też odbierzesz je od listono-sza, ale uparcie nie pokwitujesz odbioru podpisem, to na kopercie zostanie dokonana odpowiednia notatka, która będzie informacją dla wzywającego Cię o Twojej odmowie. Co więcej, będziesz traktowany w taki sposób, jakbyś ode-brał wezwanie (por. art. 136 § 1 k.p.k.).Inną sytuacją, w której możesz zostać potraktowany tak, jakby wezwanie zo-stało Ci doręczone, choć nie widziałeś go na oczy, może być sytuacja, w której zmieniłeś swoje miejsce zamieszkania i nie poinformowałeś o tym prokuratora albo sądu, jeśli jesteś oskarżycielem lub powodem cywilnym.
W celu poproszenia Cię o stawiennictwo na komisariacie, u prokuratora czy w sądzie, zostanie przesłany do Ciebie druczek zatytułowany „wezwanie”. Pi-smo takie ma formę listu poleconego za potwierdzeniem odbioru (por. art. 130 k.p.k.) i wysyłane jest do Twojego miejsca zamieszkania. Dokument ten do-ręcza Ci się osobiście, ale gdybyś chwilowo nie był obecny, to listonosz może przekazać korespondencję dla Ciebie innemu dorosłemu domownikowi (por. art. 132 § 1, § 2 k.p.k.).Kiedy otrzymasz list z pieczątką instytucji wymiaru sprawiedliwości, nie pani-kuj. Nie zrobiłeś nic złego. Spokojnie przeczytaj o co chodzi. W treści wezwa-nia znajdziesz następujące informacje (por. art. 129 § 1 k.p.k.):▶ kto Cię wzywa (Policja, prokurator, a może sąd); ▶ dlaczego, tj. w jakiej sprawie będziesz słuchany; ▶ w jakim charakterze będziesz odpowiadał (nie martw się, że jako pokrzyw-dzony nazywany jesteś „świadkiem”; ten, kto Cię wezwał, pamięta o tym); ▶ gdzie i o jakim czasie powinieneś się stawić; ▶ co może się stać, jeśli nie przyjdziesz. Nasza pamięć jest zawodna, dlatego najlepiej abyś złożył zeznania od razu po zdarzeniu lub następnego dnia. W tym celu możesz zostać wezwany telefonicznie (por. art. 137 k.p.k.). Osoba dzwoniąca umówi się z Tobą na spotkanie i przed-stawi Ci identyczne informacje, jakie zawierałoby wezwanie przesłane pocztą.Jeśli w pierwszej chwili przestraszysz się i widząc pismo od organu wymiaru sprawiedliwości odmówisz jego przyjęcia, albo też odbierzesz je od listono-sza, ale uparcie nie pokwitujesz odbioru podpisem, to na kopercie zostanie dokonana odpowiednia notatka, która będzie informacją dla wzywającego Cię o Twojej odmowie. Co więcej, będziesz traktowany w taki sposób, jakbyś ode-brał wezwanie (por. art. 136 § 1 k.p.k.).Inną sytuacją, w której możesz zostać potraktowany tak, jakby wezwanie zo-stało Ci doręczone, choć nie widziałeś go na oczy, może być sytuacja, w której zmieniłeś swoje miejsce zamieszkania i nie poinformowałeś o tym prokuratora albo sądu, jeśli jesteś oskarżycielem lub powodem cywilnym.
W celu poproszenia Cię o stawiennictwo na komisariacie, u prokuratora czy w sądzie, zostanie przesłany do Ciebie druczek zatytułowany „wezwanie”. Pi-smo takie ma formę listu poleconego za potwierdzeniem odbioru (por. art. 130 k.p.k.) i wysyłane jest do Twojego miejsca zamieszkania. Dokument ten do-ręcza Ci się osobiście, ale gdybyś chwilowo nie był obecny, to listonosz może przekazać korespondencję dla Ciebie innemu dorosłemu domownikowi (por. art. 132 § 1, § 2 k.p.k.).Kiedy otrzymasz list z pieczątką instytucji wymiaru sprawiedliwości, nie pani-kuj. Nie zrobiłeś nic złego. Spokojnie przeczytaj o co chodzi. W treści wezwa-nia znajdziesz następujące informacje (por. art. 129 § 1 k.p.k.):▶ kto Cię wzywa (Policja, prokurator, a może sąd); ▶ dlaczego, tj. w jakiej sprawie będziesz słuchany; ▶ w jakim charakterze będziesz odpowiadał (nie martw się, że jako pokrzyw-dzony nazywany jesteś „świadkiem”; ten, kto Cię wezwał, pamięta o tym); ▶ gdzie i o jakim czasie powinieneś się stawić; ▶ co może się stać, jeśli nie przyjdziesz. Nasza pamięć jest zawodna, dlatego najlepiej abyś złożył zeznania od razu po zdarzeniu lub następnego dnia. W tym celu możesz zostać wezwany telefonicznie (por. art. 137 k.p.k.). Osoba dzwoniąca umówi się z Tobą na spotkanie i przed-stawi Ci identyczne informacje, jakie zawierałoby wezwanie przesłane pocztą.Jeśli w pierwszej chwili przestraszysz się i widząc pismo od organu wymiaru sprawiedliwości odmówisz jego przyjęcia, albo też odbierzesz je od listono-sza, ale uparcie nie pokwitujesz odbioru podpisem, to na kopercie zostanie dokonana odpowiednia notatka, która będzie informacją dla wzywającego Cię o Twojej odmowie. Co więcej, będziesz traktowany w taki sposób, jakbyś ode-brał wezwanie (por. art. 136 § 1 k.p.k.).Inną sytuacją, w której możesz zostać potraktowany tak, jakby wezwanie zo-stało Ci doręczone, choć nie widziałeś go na oczy, może być sytuacja, w której zmieniłeś swoje miejsce zamieszkania i nie poinformowałeś o tym prokuratora albo sądu, jeśli jesteś oskarżycielem lub powodem cywilnym.
W celu poproszenia Cię o stawiennictwo na komisariacie, u prokuratora czy w sądzie, zostanie przesłany do Ciebie druczek zatytułowany „wezwanie”. Pi-smo takie ma formę listu poleconego za potwierdzeniem odbioru (por. art. 130 k.p.k.) i wysyłane jest do Twojego miejsca zamieszkania. Dokument ten do-ręcza Ci się osobiście, ale gdybyś chwilowo nie był obecny, to listonosz może przekazać korespondencję dla Ciebie innemu dorosłemu domownikowi (por. art. 132 § 1, § 2 k.p.k.).Kiedy otrzymasz list z pieczątką instytucji wymiaru sprawiedliwości, nie pani-kuj. Nie zrobiłeś nic złego. Spokojnie przeczytaj o co chodzi. W treści wezwa-nia znajdziesz następujące informacje (por. art. 129 § 1 k.p.k.):▶ kto Cię wzywa (Policja, prokurator, a może sąd); ▶ dlaczego, tj. w jakiej sprawie będziesz słuchany; ▶ w jakim charakterze będziesz odpowiadał (nie martw się, że jako pokrzyw-dzony nazywany jesteś „świadkiem”; ten, kto Cię wezwał, pamięta o tym); ▶ gdzie i o jakim czasie powinieneś się stawić; ▶ co może się stać, jeśli nie przyjdziesz. Nasza pamięć jest zawodna, dlatego najlepiej abyś złożył zeznania od razu po zdarzeniu lub następnego dnia. W tym celu możesz zostać wezwany telefonicznie (por. art. 137 k.p.k.). Osoba dzwoniąca umówi się z Tobą na spotkanie i przed-stawi Ci identyczne informacje, jakie zawierałoby wezwanie przesłane pocztą.Jeśli w pierwszej chwili przestraszysz się i widząc pismo od organu wymiaru sprawiedliwości odmówisz jego przyjęcia, albo też odbierzesz je od listono-sza, ale uparcie nie pokwitujesz odbioru podpisem, to na kopercie zostanie dokonana odpowiednia notatka, która będzie informacją dla wzywającego Cię o Twojej odmowie. Co więcej, będziesz traktowany w taki sposób, jakbyś ode-brał wezwanie (por. art. 136 § 1 k.p.k.).Inną sytuacją, w której możesz zostać potraktowany tak, jakby wezwanie zo-stało Ci doręczone, choć nie widziałeś go na oczy, może być sytuacja, w której zmieniłeś swoje miejsce zamieszkania i nie poinformowałeś o tym prokuratora albo sądu, jeśli jesteś oskarżycielem lub powodem cywilnym.
W celu poproszenia Cię o stawiennictwo na komisariacie, u prokuratora czy w sądzie, zostanie przesłany do Ciebie druczek zatytułowany „wezwanie”. Pi-smo takie ma formę listu poleconego za potwierdzeniem odbioru (por. art. 130 k.p.k.) i wysyłane jest do Twojego miejsca zamieszkania. Dokument ten do-ręcza Ci się osobiście, ale gdybyś chwilowo nie był obecny, to listonosz może przekazać korespondencję dla Ciebie innemu dorosłemu domownikowi (por. art. 132 § 1, § 2 k.p.k.).Kiedy otrzymasz list z pieczątką instytucji wymiaru sprawiedliwości, nie pani-kuj. Nie zrobiłeś nic złego. Spokojnie przeczytaj o co chodzi. W treści wezwa-nia znajdziesz następujące informacje (por. art. 129 § 1 k.p.k.):▶ kto Cię wzywa (Policja, prokurator, a może sąd); ▶ dlaczego, tj. w jakiej sprawie będziesz słuchany; ▶ w jakim charakterze będziesz odpowiadał (nie martw się, że jako pokrzyw-dzony nazywany jesteś „świadkiem”; ten, kto Cię wezwał, pamięta o tym); ▶ gdzie i o jakim czasie powinieneś się stawić; ▶ co może się stać, jeśli nie przyjdziesz. Nasza pamięć jest zawodna, dlatego najlepiej abyś złożył zeznania od razu po zdarzeniu lub następnego dnia. W tym celu możesz zostać wezwany telefonicznie (por. art. 137 k.p.k.). Osoba dzwoniąca umówi się z Tobą na spotkanie i przed-stawi Ci identyczne informacje, jakie zawierałoby wezwanie przesłane pocztą.Jeśli w pierwszej chwili przestraszysz się i widząc pismo od organu wymiaru sprawiedliwości odmówisz jego przyjęcia, albo też odbierzesz je od listono-sza, ale uparcie nie pokwitujesz odbioru podpisem, to na kopercie zostanie dokonana odpowiednia notatka, która będzie informacją dla wzywającego Cię o Twojej odmowie. Co więcej, będziesz traktowany w taki sposób, jakbyś ode-brał wezwanie (por. art. 136 § 1 k.p.k.).Inną sytuacją, w której możesz zostać potraktowany tak, jakby wezwanie zo-stało Ci doręczone, choć nie widziałeś go na oczy, może być sytuacja, w której zmieniłeś swoje miejsce zamieszkania i nie poinformowałeś o tym prokuratora albo sądu, jeśli jesteś oskarżycielem lub powodem cywilnym.
W celu poproszenia Cię o stawiennictwo na komisariacie, u prokuratora czy w sądzie, zostanie przesłany do Ciebie druczek zatytułowany „wezwanie”. Pi-smo takie ma formę listu poleconego za potwierdzeniem odbioru (por. art. 130 k.p.k.) i wysyłane jest do Twojego miejsca zamieszkania. Dokument ten do-ręcza Ci się osobiście, ale gdybyś chwilowo nie był obecny, to listonosz może przekazać korespondencję dla Ciebie innemu dorosłemu domownikowi (por. art. 132 § 1, § 2 k.p.k.).Kiedy otrzymasz list z pieczątką instytucji wymiaru sprawiedliwości, nie pani-kuj. Nie zrobiłeś nic złego. Spokojnie przeczytaj o co chodzi. W treści wezwa-nia znajdziesz następujące informacje (por. art. 129 § 1 k.p.k.):▶ kto Cię wzywa (Policja, prokurator, a może sąd); ▶ dlaczego, tj. w jakiej sprawie będziesz słuchany; ▶ w jakim charakterze będziesz odpowiadał (nie martw się, że jako pokrzyw-dzony nazywany jesteś „świadkiem”; ten, kto Cię wezwał, pamięta o tym); ▶ gdzie i o jakim czasie powinieneś się stawić; ▶ co może się stać, jeśli nie przyjdziesz. Nasza pamięć jest zawodna, dlatego najlepiej abyś złożył zeznania od razu po zdarzeniu lub następnego dnia. W tym celu możesz zostać wezwany telefonicznie (por. art. 137 k.p.k.). Osoba dzwoniąca umówi się z Tobą na spotkanie i przed-stawi Ci identyczne informacje, jakie zawierałoby wezwanie przesłane pocztą.Jeśli w pierwszej chwili przestraszysz się i widząc pismo od organu wymiaru sprawiedliwości odmówisz jego przyjęcia, albo też odbierzesz je od listono-sza, ale uparcie nie pokwitujesz odbioru podpisem, to na kopercie zostanie dokonana odpowiednia notatka, która będzie informacją dla wzywającego Cię o Twojej odmowie. Co więcej, będziesz traktowany w taki sposób, jakbyś ode-brał wezwanie (por. art. 136 § 1 k.p.k.).Inną sytuacją, w której możesz zostać potraktowany tak, jakby wezwanie zo-stało Ci doręczone, choć nie widziałeś go na oczy, może być sytuacja, w której zmieniłeś swoje miejsce zamieszkania i nie poinformowałeś o tym prokuratora albo sądu, jeśli jesteś oskarżycielem lub powodem cywilnym.
W celu poproszenia Cię o stawiennictwo na komisariacie, u prokuratora czy w sądzie, zostanie przesłany do Ciebie druczek zatytułowany „wezwanie”. Pi-smo takie ma formę listu poleconego za potwierdzeniem odbioru (por. art. 130 k.p.k.) i wysyłane jest do Twojego miejsca zamieszkania. Dokument ten do-ręcza Ci się osobiście, ale gdybyś chwilowo nie był obecny, to listonosz może przekazać korespondencję dla Ciebie innemu dorosłemu domownikowi (por. art. 132 § 1, § 2 k.p.k.).Kiedy otrzymasz list z pieczątką instytucji wymiaru sprawiedliwości, nie pani-kuj. Nie zrobiłeś nic złego. Spokojnie przeczytaj o co chodzi. W treści wezwa-nia znajdziesz następujące informacje (por. art. 129 § 1 k.p.k.):▶ kto Cię wzywa (Policja, prokurator, a może sąd); ▶ dlaczego, tj. w jakiej sprawie będziesz słuchany; ▶ w jakim charakterze będziesz odpowiadał (nie martw się, że jako pokrzyw-dzony nazywany jesteś „świadkiem”; ten, kto Cię wezwał, pamięta o tym); ▶ gdzie i o jakim czasie powinieneś się stawić; ▶ co może się stać, jeśli nie przyjdziesz. Nasza pamięć jest zawodna, dlatego najlepiej abyś złożył zeznania od razu po zdarzeniu lub następnego dnia. W tym celu możesz zostać wezwany telefonicznie (por. art. 137 k.p.k.). Osoba dzwoniąca umówi się z Tobą na spotkanie i przed-stawi Ci identyczne informacje, jakie zawierałoby wezwanie przesłane pocztą.Jeśli w pierwszej chwili przestraszysz się i widząc pismo od organu wymiaru sprawiedliwości odmówisz jego przyjęcia, albo też odbierzesz je od listono-sza, ale uparcie nie pokwitujesz odbioru podpisem, to na kopercie zostanie dokonana odpowiednia notatka, która będzie informacją dla wzywającego Cię o Twojej odmowie. Co więcej, będziesz traktowany w taki sposób, jakbyś ode-brał wezwanie (por. art. 136 § 1 k.p.k.).Inną sytuacją, w której możesz zostać potraktowany tak, jakby wezwanie zo-stało Ci doręczone, choć nie widziałeś go na oczy, może być sytuacja, w której zmieniłeś swoje miejsce zamieszkania i nie poinformowałeś o tym prokuratora albo sądu, jeśli jesteś oskarżycielem lub powodem cywilnym.
W celu poproszenia Cię o stawiennictwo na komisariacie, u prokuratora czy w sądzie, zostanie przesłany do Ciebie druczek zatytułowany „wezwanie”. Pi-smo takie ma formę listu poleconego za potwierdzeniem odbioru (por. art. 130 k.p.k.) i wysyłane jest do Twojego miejsca zamieszkania. Dokument ten do-ręcza Ci się osobiście, ale gdybyś chwilowo nie był obecny, to listonosz może przekazać korespondencję dla Ciebie innemu dorosłemu domownikowi (por. art. 132 § 1, § 2 k.p.k.).Kiedy otrzymasz list z pieczątką instytucji wymiaru sprawiedliwości, nie pani-kuj. Nie zrobiłeś nic złego. Spokojnie przeczytaj o co chodzi. W treści wezwa-nia znajdziesz następujące informacje (por. art. 129 § 1 k.p.k.):▶ kto Cię wzywa (Policja, prokurator, a może sąd); ▶ dlaczego, tj. w jakiej sprawie będziesz słuchany; ▶ w jakim charakterze będziesz odpowiadał (nie martw się, że jako pokrzyw-dzony nazywany jesteś „świadkiem”; ten, kto Cię wezwał, pamięta o tym); ▶ gdzie i o jakim czasie powinieneś się stawić; ▶ co może się stać, jeśli nie przyjdziesz. Nasza pamięć jest zawodna, dlatego najlepiej abyś złożył zeznania od razu po zdarzeniu lub następnego dnia. W tym celu możesz zostać wezwany telefonicznie (por. art. 137 k.p.k.). Osoba dzwoniąca umówi się z Tobą na spotkanie i przed-stawi Ci identyczne informacje, jakie zawierałoby wezwanie przesłane pocztą.Jeśli w pierwszej chwili przestraszysz się i widząc pismo od organu wymiaru sprawiedliwości odmówisz jego przyjęcia, albo też odbierzesz je od listono-sza, ale uparcie nie pokwitujesz odbioru podpisem, to na kopercie zostanie dokonana odpowiednia notatka, która będzie informacją dla wzywającego Cię o Twojej odmowie. Co więcej, będziesz traktowany w taki sposób, jakbyś ode-brał wezwanie (por. art. 136 § 1 k.p.k.).Inną sytuacją, w której możesz zostać potraktowany tak, jakby wezwanie zo-stało Ci doręczone, choć nie widziałeś go na oczy, może być sytuacja, w której zmieniłeś swoje miejsce zamieszkania i nie poinformowałeś o tym prokuratora albo sądu, jeśli jesteś oskarżycielem lub powodem cywilnym.