Składanie zeznań polega na ustnym przedstawieniu jakiejś sytuacji lub oko-liczności. „Fałszywie zeznawać” to znaczy podawać wiadomości nieprawdziwe albo zatajać prawdę, mając tego pełną świadomość. Przepisy przewidują za to zachowanie karę do 3 lat pozbawienia wolności.Pouczenie jest Ci udzielane dlatego, abyś pamiętał, że nie możesz świadomie mówić nieprawdy. Dopiero takie celowe działanie – kiedy wiesz, że kłamiesz i mimo wszystko to robisz – może sprowadzić na Ciebie kłopoty.To jednak nie wszystko. Nie wolno Ci też zatajać prawdy. Dosłownie zna-czy to tyle, że jeśli masz jakieś informacje dotyczące sprawy, to powinieneś je podać. Nie pomijaj niczego specjalnie. Najprawdopodobniej to, o czym nie wspomniałeś, zostanie powiedziane przez innego świadka, a wtedy oka-że się, że nie jesteś osobą, której można dać wiarę. Jako pokrzywdzony po-winieneś być szczególnie zainteresowany tym, żeby przekonać sędziego i inne osoby, że to, co mówisz, jest prawdą w każdym szczególe, a oprócz tego, co sobie przypomniałeś – nie zdarzyło się nic więcej.Dla wykrycia „fałszu” w Twoich zeznaniach, znaczenie mają stwierdzane przez Ciebie fakty, a nie oceny czy wnioski (por. art. 233 k.k.).Okoliczności, które wywnioskujesz albo ocenisz w błędny sposób, nie będą podstawą do ukarania Cię za składanie fałszywych zeznań. Są to Twoje oso-biste wrażenia i interpretacje sytuacji, które każdy człowiek może postrzegać odmiennie.Jeśli od początku będziesz odmawiać złożenia zeznań – nie mając ku temu po-wodu – to mimo wszystko Twoje zachowanie nie zostanie potraktowane jako zatajanie prawdy. Jest tak dlatego, że oceniać prawdziwość lub fałsz czyjejś wypowiedzi można tylko wtedy, kiedy osoba powie cokolwiek. Jeśli więc od początku przesłuchania będziesz milczeć co do kwestii związanych ze sprawą, to nie grozi Ci odpowiedzialność karna. Nie oznacza to oczywiście, że możesz bez przyczyny odmawiać zeznań – sąd ma pełne prawo nałożyć na Ciebie karę porządkową (por. art. 287 §1 lub § 2 k.p.k.) w kwocie do 10.000 zł lub orzec areszt do 30 dni.